Dział rozrywki dla studentów. W tym dziale przeczytać można zabawne anegdoty z życia uczelni, dowcipy o prawnikach oraz inne wesołe treści. Zapraszamy do przesyłania dowcipów oraz zabawnych anegdot z Twojej uczelni!
< | > |
Do adwokata przychodzi biedna wdowa prosząc o poradę prawną. Po skończonejwizycie adwokat zażądał 100 zł. Ta drżącymi rękami wyjęła banknot z portfelai podała radcy. Ten jednak po wyjściu kobiety zauważył, że ta pomyliła siędając mu dwa sklejone banknoty stuzłotowe przez przypadek. I wtedy stanąłprzed dylematem moralnym...Podzielić się ze wspólnikiem?
Jaka jest różnica między prawnikami a terrorystami?Terroryści miewają sympatyków.
Facet spotyka kolegę idącego o kulach i pyta:- Co ci się stało?- Miałem wypadek samochodowy...- I co, nie możesz chodzić bez kul?- Właściwie to nie wiem, mój lekarz mówi, że mogę, ale adwokat, że nie...
Dwaj biznesmeni idą ulicą rozmawiając. Nagle jeden szarpie drugiego za rękaw i przeciąga gwałtem na drugą stronę ulicy.- Co ty...- broni się zaskoczony kolega.- Cii... tam szedł mój radca prawny... Ile razy mnie spotyka, pyta: 'Jak interesy', potem pokiwa głową, a nazajutrz przysyła rachunek za konsultację..
Czym różni się na drodze przejechany prawnik od przejechanego zaskrońca?- tym, że przed zaskrońcem są ślady hamowania
< | > |
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.